Moja niedawno otwarta firma nie ma na razie zbyt wielu klientów. Chyba nie każdy wie, że ktoś na polskim rynku zajmuje się takimi zleceniami. Ja, wraz z moim zespołem organizuję przyjęcia i zabawy dla dzieci. Dmuchane zamki, balony, klaun, a nawet ogromne torty wszystko to i wiele więcej znajduje się w mojej ofercie.
Reklama na balonie to przekaz trafiający do dzieci
Jednak aby firma mogła się rozwijać, musi także zarabiać. W oczywisty sposób zaistniała potrzeba rozreklamowania nas w społeczeństwie. Reklamy internetowe, broszury i ulotki nie wywoływały zamierzonego efektu. Telefon w naszej siedzibie wciąż milczał. Któregoś dnia mijając coroczny miejski festyn wpadałam na genialny pomysł. Bez chwili zwłoki udałam się do jednego z naszych zaprzyjaźnionych producentów i poprosiłam o duże balony reklamowe. Razem zrobiliśmy odpowiedni projekt i już po kilku dniach pierwsza partia była gotowa. Reklama na balonach zawierała podstawowe informacje o naszej działalności i dane firmy. Drugą stronę zdobił natomiast kolorowy jednorożec na połowie balonów na drugiej części zaś groźny dinozaur. Wszystkie balony wypełnione były helem. Ponieważ grupą docelową do której miała trafić nasza reklama były dzieci w wieku od czterech do czternastu lat, to one miały zainteresować tematem swoich rodziców część naszej ekipy rozdawała balony pod przedszkolem, część pod szkołą podstawową. Efekt był jeszcze lepszy niż się tego spodziewaliśmy, rodzice odbierając pociechy ze szkoły często od razu po przeczytaniu reklamy podchodzili dopytać o szczegóły oferty. W końcu rozpoczął się ruch w interesie, okazało się, że balony reklamowe uratowały moją firmę przed bankructwem.
Czasami całymi dniami głowimy się nad rozwiązaniem jakiegoś problemu, natomiast wystarczy mieć umysł szeroko otwarty a odpowiedni pomysł sam wpadnie nam do głowy. Teraz reklama na balonach nie jest już tak innowacyjna jak kiedyś ale nadal potrafi zainteresować, zwłaszcza najmłodszych.