Mam interesującą pracę. Zdaję sobie sprawę, że w dzisiejszych czasach brzmi to jak oksymoron. Praca, która sprawia satysfakcję to faktycznie rzadkość. Mnie się udało. Może dlatego, że jestem dzieckiem szczęścia? Po prostu mam rozległe zainteresowania i tak się złożyło, że wynajem nieruchomości do nich należy. Codzienne wyzwania i kontakt z ludźmi – to moja pasja.
Wyposażenie apartamentów w centrum Krakowa
Od dziecka mieszkam w Krakowie. Tu się wychowałam i skończyłam studia. To także miejsce mojego zatrudnienia. Apartamenty w centrum Krakowa to, mówiąc ogólnikowo, moja praca. Tym się zajmuję na co dzień. Moi klienci to zwykle ludzie biznesu. Każdy klient to wyzwanie oraz inny pułap oczekiwań. O apartamentach wiem wszystko, mało co jest w stanie mnie zaskoczyć. Podstawową kwestią jest oczekiwany metraż. Punktem wyjścia jest także umiejscowienie apartamentu. Cena zależy także tego, które piętro wchodzi w grę. Cena wzrasta wraz z obecnością mini spa w łazience. Hydroterapia w zaciszu czterech ścian to najnowszy trend wśród wynajmujących. Najbardziej wymagające osoby życzą sobie włoskiej armatury łazienkowej oraz małej lodówki z barkiem ustawionej przy wannie. Ma to stwarzać iluzję strefy relaksu. Liczy się także odległość postoju taksówek – im bliżej tym lepiej. Dobrze, żeby apartament posiadał dźwiękoszczelne ściany oraz bezprzewodowy dostęp do Internetu. Podobnie z telewizją – klienci oczekują dostępu do najnowszych światowych seriali. Takie zasady rządzą rynkiem nieruchomości.
Czasem z trudem udaje mi się spełnić wszystkie życzenia klientów i dostosować moją ofertę do ich oczekiwań. Nie poddaję się jednak. To podstawa w mojej pracy. Na sukces trzeba sobie zapracować, najlepiej w towarzystwie stalowych nerwów i pokładów cierpliwości. Może dlatego z powodzeniem pracuję w tej branży tak wiele lat..
