Usługi i przemysł

Zapisałem się na szkolenie z bezpiecznej jazdy

Każdego roku pokonuję swoim samochodem tysiące kilometrów. Jeżdżę naprawdę dobrze, a uprawnienia do kierowania samochodem osobowym mam od prawie dwudziestu lat. Kilka tygodni temu postanowiłem sprawdzić swoje umiejętności w warunkach ekstremalnych. Zapisałem się na ciekawy event organizowany przez jedną ze szkół jazdy.

Bezpieczna jazda w niebezpiecznych warunkach

szkolenia z bezpiecznej jazdyZawsze myślałem, że jazdę samochodem mam opanowaną do perfekcji. Mam dobry refleks, jeżdżę zgodnie z przepisami i zawsze staram się kierować wyobraźnią. Wydawało mi się, że takie kompetencje są w zupełności wystarczające, żeby być naprawdę dobrym kierowcą. Jednak kilka tygodni temu dostałem zaproszenie na świetne szkolenia z bezpiecznej jazdy organizowane na prawdziwym torze wyścigowym. Skorzystałem z tej oferty i zapisałem się na pierwszy wolny termin. I powiem szczerze, że wzięcie udziału w takich szkoleniach było najlepszym, co mogłem sobie zafundować. Jazda samochodem na torze wyścigowym to zupełnie inne wyzwanie niż poruszanie się po miejskich drogach. Na szkoleniu miałem okazję jechać kontrolowanym poślizgiem a także zobaczyć jak to jest, gdy prowadzi się po alkoholu. Było to możliwe, dzięki specjalnym okularom rozpraszającym prawidłowe widzenie. Co więcej, jechałem samochodem, który zamiast tylnych kół miał specjalne rolki. Chodziło o to, żeby zobaczyć jak samochód zachowuje się na lodzie. To było naprawdę przydatne szkolenie.

Jestem bardzo zadowolony z tego, że zdecydowałem się na wzięcie udziału w takim szkoleniu. Wiele dzięki niemu zrozumiałem. Nigdy przecież nie miałem okazji prowadzić samochodu w bardzo ekstremalnych warunkach, a w przypadku tego szkolenia właśnie o takie coś chodziło. Chodziło w tym o to, żeby nauczyć się jeździć bezpiecznie w warunkach naprawdę niebezpiecznych.